Większość osób, które z sukcesem przebrnęły przez proces odchudzania, napotkało w swojej kuracji na moment, gdy, mimo przestrzegania diety i trenowania, przestały tracić na wadze. Najczęściej efekty są banalne: albo – mimo wszystko – ograniczyliśmy ruch, bądź to poprzez porzucenie treningu, bądź przez zastąpienie go mniej wymagającą aktywnością. Zdarza się też, że spożywamy zdrowe potrawy, jednak w zbyt dużych porcjach. Częstym grzechem jest też podjadanie. Czasem nawet go nie zauważamy. Naszej świadomości unikają też kaloryczne dodatki. Zważywszy, że łyżka oliwy ma ponad 80 kcal, dodając do sałatki zamiast jednej porcji kilka, przekraczamy dopuszczalną wartość posiłku. Czasami jednak przyczyny są niespodziewane. Okazuje się bowiem, że waga może utknąć w martwym punkcie, gdy jemy zbyt mało. W dłuższej perspektywie ograniczanie nie przynosi niczego dobrego i spowalnia metabolizm. Przyczynami utrzymywania się nadwagi lub nawet tycia może być też brak snu, przesada z alkoholem albo nawet choroba. Każdorazowo przyczyny należy dobrze zweryfikować.

You may also like